.„Mycie rąk przed posiłkami” – dlaczego ?
Pomoce: miska piasku, miska z wodą, olej, pędzelek, płyt do kąpieli lub mydło w płynie.
Wykonanie doświadczenia: Dzieci muszą mieć umyte i suche ręce. Przynosimy troszkę piasku. Dzieci kładą ręce na piasek, który przykleja się do dłoni, ale bardzo łatwo jest go usunąć, strzepnąć. Teraz pędzelkiem nanosimy olej na dłoń dziecka. Piasek przylepia się, ale już nie daje się tak łatwo usunąć. Cząsteczki oleju mocno go trzymają. Wkładamy ręce do miski z wodą i okazuje się, że sama woda nie bardzo pomaga. Silnie trzymające się cząsteczki wody, nie bardzo radzą sobie z usuwaniem cząsteczek tłuszczu. Co możemy zrobić? Dolewamy płynu do kąpieli lub mydła w płynie. Co się teraz dzieje? Woda osłabiona przez mydło z łatwością usuwa brud Wniosek: Ręce myjemy przed posiłkiem, żeby wraz z pożywieniem nie dostały się do naszego organizmu cząsteczki brudu sklejonego tłuszczem. Wieczorem kąpiemy się i zmywamy z ciał pot, tłuszcz i przyklejone do niego cząsteczki brudu. Dzięki temu skóra może oddychać przez całą noc. Myślę, że przyda się wam dzisiaj i ta fajna zabawa i dzisiaj wyjątkowo w wannie będzie duuuużo piany !
Pizza
Najpierw sypiemy mąkę (Przebieramy po jego plecach opuszkami palców obu dłoni)
i zgarniamy ją (brzegami obu dłoni wykonujemy ruchy zagarniające),
lejemy oliwę (rysujemy palcem falistą linię),
dodajemy szczyptę soli (lekko je szczypiemy)..
no… może dwie, trzy.
Wyrabiamy ciasto (z wyczuciem ugniatamy boki dziecka),
wałkujemy (wodzimy dłońmi zwiniętymi w pięści w górę i w dół),
wygładzamy placek (gładzimy plecy) i na wierzchu kładziemy:
pomidory (delikatnie stukamy dłońmi zwiniętymi w miseczki),
krążki cebuli (rysujemy koła),
oliwki (naciskamy palcem w kilku miejscach),
później … (dziecko samo wymyśla co dodajemy do pizzy),
posypujemy serem (szybko muskamy po plecach opuszkami palców obu dłoni)
i… buch! do pieca (Przykrywamy sobą dziecko i na chwilę pozostajemy w tej pozycji).
Wyjmujemy i kroimy: (Kroimy plecy brzegiem dłoni)
dla mamusi, dla tatusia, dla babci, dla brata
dla … a teraz (dziecko wymyśla, dla kogo jeszcze będą kawałki pizzy).
Polewamy keczupem (kreślimy palcem na plecach linię z pętelkami)
i… zjadamy… mniam, mniam, mniam.
Przeczytane? Zrelaksowane? Fantastycznie! Dziękuję za poświęcony czas. Zostaliście małymi kucharzami więc do dzieła!
Propoonowane zabawy i zajęcia z dziećmi można realizować w dowolnej kolejności i zgodnie z możliwościami dziecka. Będziemy wdzięczni jeśli prace plasyczne wykonane w domu będą gromadzone w teczkach, koszulkach, tak by po powrocie do przedszkola dzieci przyniosły je ze sobą.
Barbara Borowska